Donald Tusk i Karol Nawrocki spotkali się podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Politycy serdecznie się przywitali i podali sobie ręce, a wszystko widać na wideo.
Donald Tusk i Karol Nawrocki podali sobie ręce. Wszystko się nagrało. Czuć chemię [wideo]
W środę 18 czerwca 2025 roku odbyła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, podczas której doszło istnego do spotkania na szczycie. Po raz pierwszy bowiem publicznie spotkali się świeżo wybrany prezydent elekt Karol Nawrocki i obecny premier RP, Donald Tusk.
To spotkanie zwołał co prawda ustępujący prezydent RP Andrzej Duda, jednak obecni byli na nim kluczowi politycy rządowi, a także prezydent elekt.
Wojciech Olkusnik/East News
Sieć obiegło znamienne wideo, na którym Karol Nawrocki i Donald Tusk podali sobie ręce. Panowie wymienili też ze sobą kilka słów. Całe powitanie i krótka rozmowa wyglądała na bardzo serdeczną, a panowie nie żywili do siebie żadnej urazy. Można wręcz powiedzieć, że między nimi czuć było chemię.
Następnie Karol Nawrocki przywitał się i uścisnął sobie dłonie z innymi politykami i ministrami. Wideo z tego przywitania ukazało się na Instagramie Michała Marszała.
Źródło: instagram.com/michalmarszal/ wPolsce24.pl
Donald i Karol Nawrocki — to sobie powiedzieli
Oczywiście fani zaczęli zastanawiać się, co też sobie powiedzieli Donald Tusk i Karol Nawrocki. Ta tajemnica wkrótce została rozwiana, a prawdę wyjawił sam premier. Donald Tusk wyjawił, że będzie się musiał przyzwyczajać do nowego pisowskiego prezydenta.
Widzieliście, wszyscy tam się witali, kulturalnie, jak to wypada, wymieniliśmy z panem prezydentem elektem dość oczywistą uwagę. Jest naszym obowiązkiem, i musimy się do siebie przyzwyczajać, takie są reguły gry, i będziemy tak czy inaczej współpracować w bardzo wielu dziedzinach, jeśli cała sprawa wyborów osiągnie swój szczęśliwy finał
- powiedział w Tvn24.pl.
Okazuje się, że to jednak nie wszystko i politycy znaleźli ze sobą wspólny język — chodzi o to, że obaj są kibicami piłkarskimi.
Pan prezydent elekt zauważył, że mimo wszystkich różnic przynajmniej jedna rzecz nas łączy, Lechia Gdańsk, czemu trudno zaprzeczyć. To jest silna więź, więc nie można tego lekceważyć
- zauważył szef rządu.
Nam się wydaje, że Karol Nawrocki bardziej niż kibicowanie lubi ustawki, co zresztą sam potwierdził, ale to już zupełnie inna historia.