Donek złośnik kapitalnie zakpił z Jarka. Poszło o najnowszą, wygraną przez Rafała ankietę

Rafał Trzaskowski wygrał w ankiecie poparcia w wyborach prezydenckich

Najnowszy sondaż prezydencki nie pozostawił żadnych wątpliwości: Mistrzowski Rafał Trzaskowski jak rajdowiec zmierza ku wygranej. Zabrał Karolowi Nawrockiemu poparcie jego ludzi w nowej ankiecie.

Nie dość, że Rafał Trzaskowski zajął pierwsze miejsce, oddalając się od swoich kontrkandydatów, to jeszcze umocnił swoją przewagę nad pozostałymi, zwłaszcza Karolem Nawrockim, który zanotował prawie identyczny spadek poparcia, jaki ma zysk włodarz Warszawy.
instagram.com/trzaskowskirafal/
Widzą to wszyscy, włącznie z innymi politykami i Donaldem Tuskiem, który nie omieszkał nie pozostawić tego bez odpowiedzi. Na koncie na X premiera Polski można zobaczyć nie tylko grafikę, która po raz kolejny przedstawia zwycięstwo Trzaskowskiego nad m.in. Nawrockim, ale też kilka słów złośliwego lidera Koalicji Obywatelskiej.
AKPA

Donald Tusk złośnik kapitalnie zakpił z Jarosława Kaczyńskiego

67-latek co jakiś czas pozwala sobie na drobne uszczypliwości względem swojego dobrze znanego nie-kolegi Kaczyńskiego. Tak samo było i tym razem. Donald Tusk napisał na X taki oto ironiczny przytyk:

Genialna strategia prezesa zaczyna przynosić namacalne korzyści.

Poniżej można zobaczyć ten wpis. Post pochodzi z konta X Donalda Tuska.

Genialna strategia prezesa zaczyna przynosić namacalne korzyści. pic.twitter.com/WV9ofJNZOY

— Donald Tusk (@donaldtusk) April 8, 2025

Osoby zaznajomione z tematem doskonale wiedzą, że w tej sytuacji chodziło o wystawienie Karola Nawrockiego jako kandydata opozycji, lecz bezpartyjnego. Dzięki Nawrockiemu i potencjalnej bezstronności Prawo i Sprawiedliwość miało sięgnąć po władzę.

Jednak jeśli nadal słupki poparcia będą się przedstawiały tak, jak obecnie, może się ziścić najgorszy koszmar prezesa PiS, a zarazem najlepszy dla Koalicji Obywatelskiej.

Nie tylko Karol Nawrocki przegra wybory, a następcą Andrzeja Dudy stanie się Rafał Trzaskowski, ale też PiS nie ma władzy w Sejmie, wręcz jest opozycją i będą mieli przez najbliższe kilka lat niewiele do powiedzenia w najważniejszych sprawach w kraju.