Grzegorz Braun na pytanie Krzysztofa Stanowskiego, jak dogadać się z Rosją, która jest dla nas nieprzyjemnym i problematycznym sąsiadem, odrzekł, że warto, abyśmy to my zapytali samych siebie, jakimi jesteśmy dla nich sąsiadami. Ta wypowiedź zasugerowała kompletnie inną, niż dotychczas narrację wobec polityki obu naszych sąsiadów, którzy prowadzą działania wo.enne. Właśnie dlatego dziennikarz zapytał swojego gościa, czy ucieszyłby się, gdyby państwo 47-letniego Wołodymyra oddało swe łupy 72-letniego Władimira. Na to pytanie z kolei odpowiedział, że nie.
Grzegorz Braun pogrążył się w Kanale Zero
Grzegorz Braun był gościem Krzysztofa Stanowskiego jako jeden z kandydatów na prezydenta Polski 2025. Dziennikarz sportowy przepytał go na temat nadchodzących wyborów, ale też jego własnych poglądów. Ewidentnie było widać, że były poseł Konfederacji całkowicie się pogubił.
youtube.com/@KanalZeroPL
W pewnym momencie został zapytany przez szefa kanału na temat sytuacji z Rosją, a dokładniej o to, jak dogadać się z tym krajem, skoro sąsiad ten "jest uciążliwy". Europoseł obrócił pytanie, słowami:
Wie Pan, a ja bym tak zapytał, jakim my jesteśmy sąsiadem, skoro udostępniliśmy nasze terytorium do a.resji na Rosję.
Dziennikarz dopytał, czy dobrze zrozumiał:
Do agre.ji na Rosję?
Tak, do agre.ji na Rosję
Wtedy też Krzysztof Stanowski zapytał swojego gościa, czy gdyby ta w.jna została zakończona w taki sposób, że to Ukraina oddaje łupy Rosjanom, to czy Braun by się z tego ucieszył. Odpowiedź europosła była krótka:
No nie.
Można to zobaczyć na wideo zamieszczonym poniżej. Nagranie pochodzi z konta na Instagramie Michała Marszała.
Z kolei cała rozmowa byłego polityka Konfederacji znajduje się na Youtube. Wideo zostało rozpowszechnione przez Kanał Zero.
Potknięcia Grzegorza Brauna
Grzegorz Braun zaliczył wiele innych wpadek, aniżeli ta wczorajsza wieczorem podczas wywiadu dla Krzysztofa Stanowskiego. Europoseł został niedawno zawieszony w swych obowiązkach i pensji za przerwanie minuty ciszy na sali w Brukseli.
Poza tym został wyrzucony z Konfederacji za wystawienie samego siebie w wyborach prezydenckich, ponieważ w ten sposób wystąpił przeciwko swojemu liderowi Sławomirowi Mentzenowi, który także stara się o stanowisko Andrzeja Dudy.
Wszyscy pamiętamy słynny incydent z gaśnicą, kiedy to polityk zgasił świecę chanukową w Sejmie. Podobnie, jak kazał członkini komisji wyborczej w dniu wyborów do europarlamentu, by zabrać flagę Unii Europejskiej, jednocześnie samemu stając się europosłem.