W ubiegłą środę wyłoniono zwycięzcę przetargu na sylwestra w Chorzowie. Tym razem impreza odbędzie się pod patronatem TVP, a nie jak dotychczas Polsatu. Jest to dość zaskakująca decyzja, ponieważ w przetargu liczyła się tylko cena, a władze Telewizji Polskiej zaproponowały prawie połowę mniej pieniędzy, niż od lat współpracujący ze Śląskiem Polsat.
TVP nie zorganizuje sylwestra w Zakopanem
Przez wiele lat impreza noworoczna była regularnie organizowana przez Telewizję Polską w Zakopanem. Jednak po wyborach samorządowych w 2024 roku, nowy burmistrz, Łukasz Filipowicz, zapowiedział, że do końca jego kadencji nie będzie już żadnego sylwestra TVP.
Wielu mieszkańców miasta było przeciwnych organizacji tego typu zabawy. Ludzie skarżyli się na hałas, pozostawione przez turystów śmieci i tłumy ludzi. Właśnie dlatego władze Telewizji Polskiej, które wprowadzają również zmiany w samej stacji, musiały poszukać innej miejscówki. No i znalazły.
Wojciech Olkusnik/East News
W ostatnią środę marszałek województwa śląskiego, Wojciech Saługa, poinformował na swoich mediach społecznościowych, że w tym roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie się zabawa sylwestrowa przy współpracy TVP, a nie Polsatu, z którym władze Śląska organizowały imprezę przez ostatnie lata.
Jak sam zainteresowany napisał na Facebooku:
W tym roku Sylwestra na Stadion Śląski zorganizuje Telewizja Polska
Już dziś zapraszam do wspólnej zabawy na największej w Polsce imprezie Sylwestrowej
Poniżej znajduje się tematyczny wpis. Pochodzi on z profilu Wojciecha Saługi.
Kontrowersje wokół przetargu
O tym, z kim będą współpracować władze Stadionu Śląskiego i samego Chorzowa, miał zadecydować przetarg, który został ogłoszony kilka tygodni temu. Warunkiem wygranej miała być cena. Mimo że to Polsat złożył ofertę wartą 6 mln 457 tys. 500 zł złotych, konkurs wygrały władze TVP, które zaoferowały "tylko" 3,69 mln złotych.
Tak więc nie do końca sprawiedliwe są wyniki przetargu, zwłaszcza dla Polsatu, który wiernie współpracował z Chorzowem. Teraz stacja musi znaleźć sobie inną miejscówkę. Jedno jest pewne, nie będzie to Zakopane. Włodarz stolicy Tatr ma na ten dzień zupełnie inne plany.
Burmistrz, Łukasz Filipowicz, pragnie zorganizować imprezę regionalno-folkową, która ma nawiązywać do tradycji i kultury górali. Jednak są pewne obawy co do tego przedsięwzięcia, ponieważ ten pomysł jest droższy i nie ma dużego patrona medialnego, w porównaniu do poprzednich imprez sylwestrowych.