Jarosław Kaczyński stanął w obronie krystalicznego Karola Nawrockiego i osobiście poręczył, że jego kandydat nie minął się z prawdą. Mimo że próbował grać spokojnego, widać było, że stracił panowanie nad sobą.
Karol Nawrocki i jego mieszkanie, które przejął od seniora
Karol Nawrocki i sprawa jego drugiego mieszkania, które przejął od seniora za pseudo opiekę, rozgrzewa opinię publiczną do czerwoności: Sprytny Karol Nawrocki wziął drugie lokum od seniora za opiekę. Jednak 80-latek mieszka w państwowym DPS-ie od pół roku.
Nic dziwnego, że politycy PiS-u rzucili się do obrony skompromitowanego Karola Nawrockiego. W obronie Karola Nawrockiego stanął m.in. Jacek Sasin, który zamiast go wybronić, zaliczył koncertową wpadkę [wideo].
Sprawę nie ułatwiał fakt, że Karol Nawrocki coraz bardziej gubił się w zeznaniach i co chwilę zmieniał zdanie. W środę wyszło np. na jaw, że Karol i Marta Nawroccy sprzedali sami sobie mieszkanie Jerzego Ż.
instagram.com/nawrockipl
Jarosław Kaczyński stanął w obronie krystalicznego Karola Nawrockiego [wideo]
Sprawa zrobiła się naprawdę poważna, bo za Karola Nawrockiego i jego krystaliczną czystość poręczył sam Jarosław Kaczyński.
W środę prezes Prawa i Sprawiedliwości został zasypany pytaniami od dziennikarzy na temat tego, czy Karol Nawrocki poświadczył nieprawdę, skoro w akcie notarialnym wyznał, że zapłacił panu Jerzemu Ż. 120.000 zł, a następnie w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim szczerze powiedział, że nie przekazał starszemu panu tych pieniędzy, rzekomo w trosce o jego dobro.
Jarosław Kaczyński stanął murem za swoim kandydatem na prezydenta, ale co ciekawe obrażał dziennikarzy i stwierdził, że to oni się "nie znają".
[Karol Nawrocki] nie poświadczył nieprawdy, państwo nie znają praktyk prawniczych w tej dziedzinie, proszę się w ogóle o to nie pytać, bo to jest jedno wielkie oszustwo
- mówił wyraźnie zdenerwowany Jarosław Kaczyński.
Gdy dziennikarka przytomnie zauważyła, że sam Karol Nawrocki oficjalnie przyznał, że nie zapłacił starszemu panu 120.000 zł, tylko tę należność spłacił mu w ratach przez 14 lat, Jarosław Kaczyński znów stosował technikę "nie znacie się".
Niech pani zapyta jakiegokolwiek notariusza, jak to wygląda w praktyce. To jest praktyka dopuszczalna prawnie i często stosowana
- odburknął wyraźnie zdenerwowany.
Gdy inny dziennikarz zapytał 78-latka o to, czy afera mieszkalna Nawrockiego może zaszkodzić jego kampanii prezydenckiej, prezes PiS upierał się, że to wszystko to jest jedno "wielkie oszustwo" i tajemnicze ktosie chcą zaszkodzić Nawrockiemu.
Ci, którzy to robią, to wielkie oszustwo, oni wszyscy aferę robią, żeby zaszkodzić
- dodał na koniec.
Wszystko widać na wideo, które za Onet.pl ukazało się na Instagramie Michała Marszała.
Źródło: instagram.com/michalmarszal; Onet.pl
Mimo że Jarosław Kaczyński starał się grać spokojnego, nigdy nie widzieliśmy go tak rozedrganego i zdenerwowanego. Widać, że traci grunt pod nogami. Warto przypomnieć, że sprawa drugiego mieszkania Karola Nawrockiego, które przejął po seniorze, wywołała liczne memy.