Andrzej Duda oficjalnie wsparł Karola Nawrockiego w kampanii prezydenckiej. Obecny prezydent kraju nie tylko mobilizował go głosowania Polaków na szefa IPN, ale też nie szczędził słów krytyki wobec obecnego rządu. 52-latek podziękował także wszystkim za to, że pomogli mu w drodze do prezydentury w 2015 roku i stwierdził, że PiS niesłusznie odebrano pieniądze z subwencji. Jeszcze kilka miesięcy temu twierdził, że prezydent nie powinien nikogo popierać w trakcie kampanii.
Andrzej Duda przyjechał na konwencję i oficjalnie wsparł Karola Nawrockiego
Andrzej Duda przyleciał prosto z Watykanu do Łodzi, gdzie w zeszłą niedzielę wziął udział w konwencji Karola Nawrockiego. Na początku najważniejszy człowiek w państwie podziękował za wsparcie, które przez lata od nich otrzymywał, a także stwierdził, że razem wiele dobrych rzeczy zrobili.
Oprócz tego podziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu za wybranie go kandydatem na prezydenta w 2014 roku i wspieranie go w drodze do prezydentury w 2015 roku. Później przeszedł do krytyki polskiego rządu i obecnej sytuacji w Polsce. Stwierdził też, że będzie głosował na szefa IPN, jednoznacznie zdradzając się ze swoimi poglądami politycznymi.
Youtube.com/@videoparlamentpl
Co ciekawe, Andrzej Duda dodał, że PiS-owi zabrano pieniądze niesłusznie i nielegalnie. Właśnie dlatego dziękował darczyńcom za wpłaty i dodał, że jeśli przegra Karol Nawrocki, nasz kraj będzie zagrożony matactwem i draństwem:
Musicie się zmobilizować tak jak w 2015 i 2020 r. Zrobić rundkę po sąsiadach, odwiedzić znajomych, roznosić materiały wyborcze. Bo tylko w ten sposób polityka z lat 2015-23, dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego będzie kontynuowane. Co więcej, jeśli wyborcy PiS się nie zmobilizują, jeśli nie będzie wysokiej frekwencji i milionów głosów oddanych na Nawrockiego, to wybory będą zagrożone przez "matactwa, cynizm i draństwo tej drugiej strony".
Poniżej można wysłuchać jego pełnej wypowiedzi. Tematyczne nagranie pochodzi z kanału na YouTube Karola Nawrockiego. Wspomniany fragment rozpoczyna się w 21 minucie.
Andrzej Duda zarzekał się, że nikogo nie poprze w kampanii prezydenckiej
Wystąpienie prezydenta na wiecu Karola Nawrockiego odbiło się szerokim echem wśród opinii publicznej. Nie tylko, dlatego że Andrzej Duda wprost stwierdził, że jeśli wygra największy konkurent Nawrockiego, nasz kraj będzie zagrożony matactwem, ale też on jako prezydent nie powinien w ogóle występować na wiecu żadnego kandydata.
W listopadzie 2024 roku zarzekał się, że nie będzie popierał nikogo, ponieważ uważa, że prezydent rzeczypospolitej nie jest od oficjalnego poparcia żadnego z kandydatów. Poniżej tematyczne nagranie. Wideo pochodzi z Instagrama Michała Marszała.
Źródło: Instagram.com/michałmarszał
Tę sytuację wytknął mu nawet Radosław Sikorski, który najpierw usłyszał od Andrzeja Dudy, że upolitycznił swoje exposee, a teraz sam prezydent włączył się w kampanię: Radosław Sikorski złośnik pojechał po bandzie Karolowi Nawrockiemu i Andrzejowi Dudzie.
Wystąpienie Andrzeja Dudy na wiecu Karola Nawrockiego nastąpiło na 100 dni przed końcem prezydentury 52-latka.