Błyskotliwy Rafał zakpił z dziennikarza. Ostro mu dosolił [wideo]

Prawicowy dziennikarz próbował "zaorać" Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski bez dwóch zdań na największe szanse na zwycięstwo w nadchodzących wyborach prezydenckich. Tak jasno wynika ze wszystkich sondaży: Potężny Rafał Trzaskowski ma pięciopasmową autostradę do zwycięstwa. Jest naprawdę genialnie [nasz news].

Nic więc dziwnego, że Trzaskowski jest na radarze prawicowych dziennikarzy, którzy sprzyjają jego konkurentowi Karolowi Nawrockiemu. Dziennikarz wPolsce24.pl zapytał Trzaskowskiego, czy ten zamierza być w Polsce tak często, jak bywa w Warszawie. Zapytał go także o 250 dni spędzonych w delegacjach jako prezydent Warszawy.

AKPA

Rafał Trzaskowski zaorał prawicowego dziennikarza

Wydawać by się mogło, że Rafał Trzaskowski będzie miał kłopot w tym, żeby odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Prezydent Warszawy pokazał jednak klasę.

Większość moich delegacji to jest praca w Komitecie Regionów, który dba o to, żeby nasze stanowisko miast i regionów było brane pod uwagę, w momencie kiedy Unia Europejska podejmuje decyzje. Setki milionów, miliardy złotych z unijnego budżetu, które trafiły do Warszawy. Bardzo się z tego cieszę.

Dodał także, że jego misje w Stanach Zjednoczonych Ameryki przyczyniły się do tego, że do Warszawy trafiło ponad 100 milionów złotych na pomoc dla uchodźców. Prezydent Warszawy słusznie zauważył, że praca prezydenta miasta polega także na wyjazdach w delegacje i załatwiania spraw.

Trzaskowski odniósł się także do tego, że prowadzi zarówno kampanię, jak i wykonuje obowiązki prezydenta Warszawy. Polityk zauważył, że podobnie czynił Lech Kaczyński z PiS-u, więc podważenie jego zachowania jest podważeniem tego, co czynił Kaczyński.

Pyta mnie Pan, czy będę jeden, czy dwa dni pełnić swoją funkcję? A jak postępował choćby premier Morawiecki? Jak postępowała premier Szydło, w momencie, kiedy pełnili obowiązki premiera? Czy nie uczestniczyli w kampaniach wyborczych?

Wideo zostało opublikowane przez Sok z Buraka na Facebooku.