Choć ślub Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy odbył się w 1995 roku, rodzice prezydenta dopiero teraz zdradzili szczegóły. Janina Milewska-Duda i Jan Tadeusz Duda zdradzili nieznaną anegdotę ze ślubu kościelnego pary prezydenckiej.
Zaskoczenie na ślubie Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy
Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w lutym 1995 roku (18 lutego 2025 roku para prezydencka świętowała perłowe gody). Dopiero po 30 latach światło dzienne ujrzała nieznana dotąd anegdota. Wszystko za sprawą książki "Rodzice prezydenta. Janina Milewska-Duda i Jan Tadeusz Duda w rozmowie z Mileną Kindziuk".
Zamiast tradycyjnego układu, w którym to ojciec prowadzi pannę młodą do ołtarza, a pan młody idzie samotnie niczym bohater westernu przemierzający pustynię, ksiądz Mieczysław Maliński, który prowadził ceremonię, zasugerował innowację.
Para młoda nie miała nic przeciwko temu pomysłowi, a goście najpewniej byli mocno zaskoczeni, gdy do ołtarza Andrzeja Dudę zaprowadziła jego matka.
Sakrament błogosławił w kościele Wizytek ksiądz Mieczysław Maliński, który wcześniej był spowiednikiem Andrzeja i Agaty. To on zasugerował, żeby Agatę do ołtarza prowadził jej ojciec, a ja miałam prowadzić Andrzeja. Tak też się stało.
instagram.com/prezydent_pl
Andrzej Duda i Agata Duda zaserwowali gościom weselnym rewolucje
A to dopiero początek. Andrzej Duda i Agata Duda postanowili dodatkowo uświetnić ceremonię, biorąc na siebie obowiązki lektorów. To właśnie para młoda odczytała fragmenty Pisma Świętego, w tym "Pieśń nad pieśniami".
Dodatkowo w czasie mszy Agata i Andrzej sami przeczytali czytania mszalne. Oczywiście także "Pieśń nad pieśniami".
- zdradziła mama Andrzeja Dudy w książce "Rodzice prezydenta. Janina Milewska-Duda i Jan Tadeusz Duda w rozmowie z Mileną Kindziuk".