Sławomir Menzten i Andrzej Duda spotkali się we wtorek w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie dotyczyło bezpieczeństwo Polski, ale nie tylko. Fani twierdzą, że wyglądają jak symboliczne przekazanie władzy i tworzą memy.
Sławomir Menzten i Andrzej Duda spotkali się w Pałacu Prezydenckim [zdjęcia]
Sławomir Mentzen nie ma ostatnio łatwo. Chociaż sondaże mu sprzyjają i w wyścigu o fotel prezydenta RP zajmuje czasem nawet i drugie miejsce, to niestety musi zmierzyć się też z negatywnymi skutkami popularności, czyli odpowiadaniem na niewygodne pytania dziennikarza. Ostatnio Sławomir Menzten nie wytrzymał i zagotował się, gdy dziennikarka zadała niewygodne pytanie [wideo]. Do tej jakże nieprzyjemnej sytuacji doszło tuż po spotkaniu Sławomira Menztena i Andrzej Dudy.
Sławomir Menzten i Andrzej Duda spotkali się we wtorek 18 marca w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie dotyczyło bezpieczeństwo Polski, ale nie tylko, bo polityk Konfederacji zdradził, że obecny prezydent RP dał mu dobre rady na resztę kampanii.
38-latek pochwalił się tym niespodziewanym spotkaniem na Instagramie.
Dziękuję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za spotkanie, wymianę opinii na temat bezpieczeństwa Polski oraz dobre rady na resztę kampanii
- napisał pod zdjęciami.
instagram.com/slawomirmentzen
Spotkanie Sławomira Menztena i Andrzeja Dudy — memy
Na jednym ze zdjęć Sławomir Menzten i Andrzej Duda spacerowali obok siebie w niemal takich samych granatowych obcisłych płaszczach. Z kolei na drugim zdjęciu panowie podawali sobie ręce.
instagram.com/slawomirmentzen
Wielu fanów odebrało to jako symboliczne przekazanie władzy, lub też namaszczenie obecnego prezydenta.
Czy mi się wydaje, czy Duda właśnie namaścił Mentzena na swojego następcę?
A to Memcen nie miał przypadkiem wywracać stolika, bo przecież PiS i PO jedno zło?
Pałeczka prezydencka przekazana.
Pokojowe przekazanie władzy. To mi się podoba
- pisali na Instagramie.
To dziwi w tym kontekście, że przecież to Karol Nawrocki jest kandydatem na prezydenta RP popieranym przez PiS.
Sieć odpowiedziała memami. Fani żartowali, jakie rady może dawać obecny prezydent kandydatowi Konfederacji na prezydenta. Nie brakowało też żartów z ich płaszczu, których nie powstydziliby się sami bohaterowie kultowego "Matrixa".