Karol przyznał się, że jest Tadeuszem, który napisał książkę. Pod pseudonimem wychwalał samego siebie pod niebiosa [wideo i memy]

Karol przyznał się, że jest Tadeuszem, który napisał książkę. Pod pseudonimem wychwalał samego siebie pod niebiosa [wideo i memy]

Karol przyznał się, że jest Tadeuszem, który napisał książkę. Pod pseudonimem wychwalał samego siebie pod niebiosa [wideo i memy]

instagram.com/nawrockipl/ ; Facebook.com/drKarolNawrocki

Karol Nawrocki przyznał, że to on napisał książkę, którą wychwalał, mimo że publikacja była podpisana jako Tadeusz Batyr. Tym samym przyznał się do kłamstwa, kiedy to Tadeusz Batyr miał się do niego zwrócić z prośbą o pomoc w napisaniu książki, wychwalać go, a także oddać mu trzy swoje publikacje, które szef IPN-u przekazał na konkurs. Oprócz tego wyszła z 42-latka hipokryzja, ponieważ on sam wydał książkę poza INP, a swoim pracownikom tego zabrania.

Reklama

Karol Nawrocki ukrywał się pod pseudonimem Tadeusz Bator

Kandydat na prezydenta, Karol Nawrocki przed laty napisał własną książkę pod pseudonimem. Wtedy też opisał historię życia i działalności Nikodema Skotarczaka, czyli "Nikosia", który był legendą mafii w latach 90.

Polityk wydał książkę poza Instytutem Pamięci Narodowej, czego zabrania swoim pracownikom, a on sam mógł. Oprócz tego 42-latek przed laty wystąpił w kamuflażu w wywiadzie dla TVP Gdańsk. Rozmowa z dziennikarzami miała bardzo tajemniczy charakter. Karol Nawrocki ukrywający się pod pseudonimem Tadeusz Batyr, przyodziany w bluzę, czapkę z daszkiem, ze zmienionym głosem i zniekształconą twarzą opowiadał o publikacji.

Mało tego w trackie wywiadu polityk chwalił samego siebie i twierdził, że korzystał z publikacji Karola Nawrockiego:

To historyk, który zainspirował mnie do mojej pracy, pierwszy, który zajmował się zagadnieniami przestępczości zorganizowanej w PRL. Ja starałem się do tych suchych historycznych i badawczych prac doktora Nawrockiego dołożyć to, czym się zajmuję na co dzień: czyli publicystykę, ale też rozmowy z ludźmi, ze świadkami tamtych wydarzeń.

Poniżej znajduje się tematyczne wideo. Nagranie pochodzi z konta X Tomasza Janusza.

Konkurs na Facebooku i memy internautów

Później Karol Nawrocki, już jako prawdziwy on sam napisał na swoim koncie na Facebooku, że spotkał się z autorem książki, (którą zresztą on sam napisał) i stwierdził, że Tadeusz Batyr prosił go o wskazówki dotyczące wydarzeń sprzed lat. Po czym miał uzyskać trzy egzemplarze gotowej już publikacji Batyra. Właśnie dlatego organizuje konkurs, dzięki któremu można było wygrać dwie książki.

Sprawa została rozstrzygnięta i dwie osoby zgarnęły owoc pracy "Tadeusza Batyra", a tak naprawdę to Karola Nawrockiego. Poniżej oryginalny post. Wpis pochodzi z konta na Facebooku Karola Nawrockiego z 2018 roku.

Teraz ludzie mają niezłe używanie z Tadeusza Batyra, czyli Karola Nawrockiego, który próbował połechtać sobie ego. Nie wyszło.

Karol przyznał się, że jest Tadeuszem, który napisał książkę. Pod pseudonimem wychwalał samego siebie pod niebiosa [wideo i memy]
Źródło: Instagram.com/michałmarszał
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama