Barbara Nowak, znana z głębokiej wiary i niezłomnych wartości, dała się poznać swoim fanom jako posiadaczka brudnego lustra, przed którym dumnie zapozowała w czerwonej sukience. Antyfani szybko zauważyli opłakany stan zwierciadła.
Barbara Nowak zapozowała przed brudnym lustrem
Barbara Nowak nie boi się w mediach społecznościowych manifestować swojego uduchowienia. W swoim najnowszym poście na portalu X, jak przystało na osobę o głębokiej wierze, była małopolska kurator oświaty, postanowiła podzielić się z fanami poranną refleksją i słowami dziękczynnymi.
Dyskusja z pominięciem argumentów, nagonka z wielu stron, paskudne komentarze jednak mnie nie zabiły. Wstałam rano i Bogu dziękuję za kolejny dzień. Państwu życzę błogosławieństwa Bożego.
- napisała Barbara Nowak. Jednak to nie jej duchowe przesłanie wzbudziło największe zainteresowanie wśród komentujących. Wisienką na torcie okazał się bowiem opłakany stan lustra, przed którym zapozowała.
twitter.com/Br_Nowak
Fani skrytykowali Barbarę Nowak za nieporządek
Barbara Nowak okrasiła swój post artystyczną fotografią, na której w czerwonej sukience i z poważną miną pozuje przed lustrem. Złożone ręce, surowe, przeszywające wręcz na wylot, spojrzenie i jeden mały szczegół, który niemal natychmiastowo rzuca się w oczy — brud na lustrze.
Post, który miał być celebracją niezłomnej wiary, szybko przerodził się w prawdziwy wysyp komentarzy dotyczących wyglądu zwierciadła. Ktoś napisał:
Wstyd przed brudnym lustrem sobie foty strzelać.
Jednak nie oszukujmy się, czasami są inne priorytety niż mycie szyb. Barbara Nowak, jak bowiem na prawdziwą świętobliwą osobę przystało, najwyraźniej nie przejmuje się przyziemnymi sprawami, jak kurz, smugi czy odciski palców.