TV Republika od kilku dni chwali się, że ma kompromitujące nagrania Donalda Tuska i Romana Giertycha. W poniedziałek wieczorem dziennikarze stacji opublikowali kolejne wideo, które miało pogrążyć prawnika. Jednak materiał pochodzi z oficjalnego profilu na YouTube Romana Giertycha i nie ma na nim nic niestosownego. Sam zainteresowany kapitalnie zakpił z działań telewizji Tomasza Sakiewicza.
Telewizja Republika chwali się tajnymi taśmami Romana Giertycha
TV Republika robi, co może, aby skompromitować obecną władzę i pomóc partii Prawo i Sprawiedliwość przejąć stery nad krajem. Jednak jak na razie słabo im to wychodzi. Ostatnio wyciągnęli tajne nagrania z prywatnych rozmów sprzed lat, które były prowadzone przez Donalda Tuska i Romana Giertycha.
Jednak na tych taśmach nie ma nic, co mogłoby pogrążyć Platformę Obywatelską. "Dowody" się skończyły, więc stacja musiała szukać dalej. No i znalazła, z tym że nie każdy w to uwierzył.
Mowa tutaj o kolejnych nagraniach, które miały być tajną rozmową telefoniczną Romana Giertycha. Tymczasem wnikliwi obserwatorzy w mig zorientowali się, że to nie były sekretne wypowiedzi prawnika, ale jego oficjalne wideo, które sam Roman Giertych nagrał i opublikował w internecie.
Poniżej post z X stacji Tomasza Sakiewicza, która ma kreację tajnych, kompromitujących PO materiałów.
?️#AferaTaśmowa | Roman Giertych w szczerych słowach o "reformie prokuratury". Zobacz, jak steruje się wymiarem sprawiedliwości zza kulis! #włączprawdę #TVRepublika #TylkouNas pic.twitter.com/1WyZg3WaZT
— Telewizja Republika ?? #włączprawdę (@RepublikaTV) June 16, 2025
Reklama
Z kolei oryginalny materiał można zobaczyć m.in. na jego koncie na YouTube. Co ważne, słynne sekretne wypowiedzi 54-latka to nic innego, jak odpowiedzi na pytania zadawane przez internautów w sesji Q&A. Poniżej znajduje się pierwotne nagranie, które sfabrykowała TV Republika. Fragment, który wykorzystali dziennikarze prawicowej telewizji, rozpoczyna się w 21:45 minucie.
Wnikliwi słuchacze mogli zauważyć, że jedynie co się zmieniło, to delikatnie barwa głosu polityka. Wszystko przez to, że pracownicy TV Republika zmienili głos, aby można było uwierzyć, że ten pochodzi typowo z rozmowy telefonicznej.
scena z: Roman Giertych, SK:, , fot. Baranowski/AKPA
Roman Giertych kpi z TV Republika
Wieści o domniemanych sekretnych nagraniach doszły także do samego polityka PO. Roman Giertych odniósł się do tych rewelacji na X, gdzie zapytał z przekorą przedstawicieli prawicowej telewizji, czy ma im zapłacić za promocję jego osoby:
Ale to jakaś moja akcja reklamowa w Republice czy co? Żeby tylko nie kazali płacić.
Widzisz Adam @Adbodnar nawet na zamkniętych spotkaniach Cię chwalę.
Później zastanawiał się kpiąco, czy nie powinien prowadzić telewizji śniadaniowej z Danutą Holecką, skoro tak bardzo pragną mieć jego wypowiedzi. W końcu przeszedł do poważnego tonu i poinformował opinię publiczną, że zamierza pozwać TV Republikę o wykorzystanie jego materiałów bez pozwolenia. Jak można przeczytać na jego profilu na X:
Będę zmuszony pozwać TV Republikę, która użyła mojego publicznie dostępnego programu na YouTube, przedstawiając go jako tajną taśmę zdobytą przez informatora. Moje programy na YouTube są objęte prawami autorskimi i wykorzystywanie ich w programie TV Republika to zwykła kradzież.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) June 16, 2025
Co ciekawe, nawet osoby sympatyzujące z PiS skrytykowały działania TV Republika. Były to np. Sławomir Mentzen i Krzysztof Stanowski. Ten pierwszy napisał na X:
Publikowanie prywatnych rozmów jest po prostu słabe. Zwłaszcza że żadnej afery tam nie ma.
A nagrywanie rozmów adwokata z jego klientem, nie mówiąc już o ich publikowaniu, to już standardy sowiecko-afrykańskie.
Z kolei dziennikarz sportowy dodał:
Co za kompromitacja
No ale nie Giertycha!
No cóż, dziennikarze stacji mogliby zaśpiewać: "Znowu w życiu mi nie wyszło". Przynajmniej internauci mają co robić i produkują tematyczne memy.