Przygoda Michała Probierza z kadrą narodową dobiegła końca. Była nie tylko jego zawodowym spełnieniem, ale też finansowym sukcesem, o jakim przeciętny Kowalski może tylko pomarzyć. Wiadomo, ile Michał Probierz zarobił jako selekcjoner.
Tyle Michał Probierz zarobił jako selekcjoner
W ostatnich dniach nad reprezentacją Polski zebrały się czarne chmury. Gdy Michał Probierz ogłosił, że odbiera opaskę kapitańską Robertowi Lewandowskiemu, wywołał prawdziwą burzę. Po porażce z Finlandią w eliminacjach do Mistrzostw Świata i rosnącej fali krytyki, Michał Probierz podał się do dymisji.
Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem.
- przyznał Michał Probierz w oficjalnym oświadczeniu. Zaszczyt zaszczytem, ale jak się okazuje, ta przygoda miała też bardzo konkretny wymiar finansowy. Jak donosi portal Onet.pl, powołując się na "Business Insider", Michał Probierz jako trener reprezentacji inkasował 200 tysięcy złotych miesięcznie.
Gonzales Photo/Frederikke Jensen/ East News
Zarobki Michała Probierza zwalają z nóg, choć jego poprzednicy mogli liczyć na więcej
Nietrudno policzyć, że w skali roku daje to astronomiczne 2,4 mln złotych. A biorąc pod uwagę długość kadencji Michała Probierza, która rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku, finalna kwota może sięgać aż 4,5 mln złotych.
Cztery miliony za niecałe dwa lata pracy to liczby, które dla większości Polaków brzmią absolutnie nieosiągalnie. Jednak dla tych, którzy myślą, że Probierz zgarniał kokosów aż nadto, warto przypomnieć sobie postać jego poprzednika.
Portugalczyk Fernando Santos, który na początku 2023 roku objął stery reprezentacji Polski, miał podpisany kontrakt opiewający na 730 tysięcy złotych miesięcznie. Rocznie więc wychodziło mu ponad 8 milionów złotych. Paulo Sousa z kolei zarabiał "jedyne" 300 tysięcy złotych miesięcznie.