Sławomir Mentzen chciał dosolić Szymonowi Hołowni i zapytał go, czy nie jest mu wstyd przed wyborcami. Oprócz tego przyniósł i wręczył zdjęcie Szymonowi Hołowni, aby ten mógł się mu dobrze przypatrzeć. Jednak marszałek Sejmu był na to przygotowany. Przyniósł torbę z podpisem "Torba na gadżety od kontrkandydatów" i zakasował 38-letniego kolegę tak, że nic już po nim nie pozostało.
Sławomir Mentzen chciał dosolić Szymonowi Hołowni
W zeszły poniedziałek w TV Republika zorganizowaną kolejną debatę prezydencką. Tym razem była to już trzecia debata, choć pierwsza dla co poniektórych. Mowa tutaj o Sławomirze Mentzenie i Adrianie Zandbergu, którzy nie stawili się w miniony weekend w Końskich. Ten pierwszy postawił sobie za cel zgrilować Szymona Hołownię, z którym od dawna mu nie po drodze.
Panowie wyraźnie nie darzą się sympatią i nawet tego nie ukrywają. Wzajemnie często się oskarżają o różne rzeczy, a sprawa z kłamstwem lidera Konfederacji wobec Szymona Hołowni trafiła nawet do sądu, gdzie marszałek Sejmu wygrał z 38-latkiem.
Nic więc dziwnego, że jak po raz pierwszy od dawna spotkali się podczas debaty, wyraźnie iskrzyło między politykami. W trzeciej części debaty Sławomir Mentzen próbował dosolić liderowi Polski 2050. Właśnie dlatego przyniósł na miejsce debaty wydrukowane zdjęcie Donalda Tuska i Szymona Hołowni, które zrobiono w gabinecie sejmowym i zapytał go o to, czy nie jest mu wstyd, że zawiódł wyborców:
Czy nie jest mu wstyd, że zawiódł wyborców? Obiecywał pan bycie trzecią drogą, miał pan powstrzymywać zarówno, jedną, jak i drugą stronę przed tymi szaleństwami. Niestety pan te szaleństwa legitymizuje. Gdyby nie pan, to nie byłoby nielegalnego przejęcia TVP, nielegalnego przejęcia Prokuratury Krajowej, nie byłoby nieuznawania wyroków Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Jest pan członkiem tej koalicji, gwarantem jej dalszego istnienia, a próbuje się pan w tym momencie dystansować. Nie będzie pan w stanie się od niej dystansować. To jest pan, podpisując umowę koalicyjną. Pan jest koalicjantem Tuska i proszę tego przed Polakami dłużej nie ukrywać.
Pomimo dość pikantnego pytania i zarzutu, nie udało mu się wypłynąć na powierzchnię, ponieważ polityk Polski 2050 pokazał mu, gdzie raki zimują.
youtube.com/@Telewizja_Republika
Szymon Hołownia pokazał Sławomirowi Mentzenowi, gdzie jego miejsce
Szymon Hołownia nie dał się Mentzenowi. W kontrze wyciągnął specjalną beżową torbę z czarnym podpisem "Torba na gadżety od kontrkandydatów", gdzie schował ów prezent i powiedział, że on ma odwagę walczyć o to, co dla ludzi ważne, a lider Konfederacji jest zwykłym tchórzem, który wygodnie bierze pieniądze od państwa:
Ja tak właśnie pomyślałem, że pewnie pan będzie próbował jakoś tę swoją nieudolność i recytowanie formułek przykryć jakimiś gadżetami, więc ja mam tu taką specjalną torbę na gadżety od kontrkandydatów. Jeżeli ktoś z państwa jeszcze by chciał, to jestem oczywiście otwarty. Drogi panie Sławomirze, ja się tym od pana różnię, że mam odwagę wziąć odpowiedzialność i zawalczyć o coś, co jest dla ludzi ważne. A wy jesteście tchórzami zwykłymi, którym wygodnie jest brać pieniądze od państwa, choć moglibyście dołączyć do ekipy, która chce coś w Polsce zmienić i krytykować, siedząc na murku.
Można to obejrzeć na nagraniu zamieszczonym poniżej. Wideo pochodzi z konta na YouTube TV Republika. Tematyczny fragment rozpoczyna się w 1:58:19 minucie.
Później jeszcze lider Polski 2050 jeszcze raz podkreślił, że on ma odwagę, a Menzten boi się debaty z 47-latkiem i ucieka na hulajnodze przed nim. Słynna już torba na gadżety stała się produktem ogólnodostępnym. Na X można zobaczyć, jak ona dokładnie wygląda. Poniżej tematyczny wpis. Należy on do posła Polski 2050 Michała Gramatyki.
„Torba na gadżety od kontrkandydatów” od @szymon_holownia od jutra w każdej ?a także ? i w niektórych ?@Holownia2025 #Hołownia2025 pic.twitter.com/dfOEDYXnaM
— Michał Gramatyka ???? #Hołownia2025 (@McGramat) April 14, 2025
No cóż, liderowi Konfederacji nie poszło tak, jakby chciał.