To jego podsiadł Carl NowRocky. Młody, przystojny i okazały Witold był idealnym kandydatem, ale odmówił Jarkowi [dużo zdjęć]

Witold Bańka był idealnym kandydatem PiS na prezydenta

Jakiś czas temu Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu dla Radia Maryja, gdzie szczegółowo opisywał idealnego kandydata na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Musi być młody, wysoki, okazały, przystojny [...] Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki [...] Musi być obyty międzynarodowo. To powinien być człowiek, dla którego świat nie jest czymś obcym, który bywał na konferencjach, wykładach.

Wszystkie z tych wymagań spełniał Witold Bańka - 40-latek pochodzący z Tychów, któremu Jarosław Kaczyński złożył propozycję nie do odrzucenia. On jednak ją odrzucił.

Wojciech Olkusnik/East News

Witold Bańka odrzucił propozycję Jarosława Kaczyńskiego

Witold Bańka uznał, że antydoping jest dla niego ważniejszy niż antyopozycja. Bańka jest bowiem prezydentem WADA, czyli Światowej Agencji Antydopingowej i nie zamierza rezygnować ze sprawowanej funkcji, o czym opowiedział w rozmowie z serwisem SportoweFakty.wp.pl:

Obecnie kieruję WADA, a do swojej pracy podchodzę z wielką odpowiedzialnością i ta nie pozwala mi na rezygnację z tej funkcji, w momencie, w którym światowy antydoping potrzebuje silnego przywództwa. Łączenie kampanii prezydenckiej z zarządzaniem wielką organizacją byłoby kiepskim pomysłem dla agencji. Przedstawicielom wielu rządów i MKOl obiecałem, że będę kontynuował swoją misję i słowa dotrzymam.

Niestety, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma, a "obywatelskim kandydatem" wspieranym przez Kaczyńskiego został Karol Nawrocki.