Podczas jednego z ostatnich wywiadów ojciec Tadeusz Rydzyk postanowił poruszyć temat swojej rzekomo mizernej pensji. Duchowny nie szczedził gromów i lamentów na temat swojej "marnej" sytuacji materialnej, obwiniając o wszystko Donalda Tuska.
Tadeusz Rydzyk narzeka na swoją pensję
Ojciec Tadeusz Rydzyk ostatnimi czasy udzielił wywiadu telewizji wPolsce24, gdzie rozgadał się na temat swojej pensji. Zdaniem Tadeusza Rydzyka, przez Donalda Tuska, portfel duchownego stał się symbolem narodowej niesprawiedliwości.
Tusk mówi: „interesy Rydzyka”. Jakie moje interesy? Może niech zobaczy, jaką ja pensję mam.
Paweł Skraba/ Agencja SE/ East News
Tadeusz Rydzyk zasypał widzów kilkoma pytaniami retorycznymi, a jego zmartwiony ton głosu sugerował, że przez źle zarządzane państwo sam żyje na krawędzi.
Czy mam coś od tego państwa? Co ja mam? Czy ja ukradłem coś ludziom? A robią taką opinię. To jest najgorsze. Odbierają dobre imię. Tak jak zorganizowana grupa przestępcza.
Tadeusz Rydzyk obwinia Donalda Tuska
Tadeusz Rydzyk podkreślił, że nie tylko jego konto bankowe znalazło się w tarapatach. Duchowny na antenie wPolsce24 rozprawiał też o likwidacji Polski.
To, co jest teraz w Polsce, to bym powiedział w skrócie, że to jest Polska w likwidacji. Inaczej: Polska likwidowana. Likwidowanie na każdym polu – naukowym, gospodarczym, na każdym.
Według Tadeusza Rydzyka Donald Tusk odpowiada za problemy finansowe nie tylko samego kaznodziei, ale również całego kraju.