W miniony czwartek posłowie głosowali nad przyjęciem uchwały Tarcza Wschód, która ma na celu zwiększyć bezpieczeństwo wśród krajów wschodnich w obliczu obecnej sytuacji międzynarodowej. Niestety, jak zwykle bywa, poszczególne partie nie potrafiły się na ten temat porozumieć. Ustawę ostatecznie przegłosowano, ale prezes Kaczyński, jego poplecznicy i Konfederacja usłyszała co swoje w tej sprawie. Padły bardzo pikantne słowa.
Koncert kpin na Wiejskiej w stronę prezesa i spółki
W zeszły czwartek było bardzo gorąco w Sejmie, ponieważ politycy pracowali nad ustawą Tarcza Wschód, która ma za zadanie przynieść większe bezpieczeństwo m.in. dla Polski. To pomysł Unii Europejskiej, pod którym podpisują się też posłowie. Jak można przeczytać w treści uchwały Sejmu, projekt ten zakłada:
Budowę infrastruktury wojskowej, umocnień oraz systemów odstraszania na wschodnich granicach Unii Europejskiej, stanowi kluczowy element zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa tej części Europy. Jego realizacja powinna być traktowana priorytetowo na poziomie zarówno krajowym, jak i europejskim.
Jednak nie każdy jest za przegłosowaniem tej ustawy. Wśród głosujących przeciwko była cała partia Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacja. To właśnie im oberwało się za swój sprzeciw. Krytyka nadeszła z trzech stron.
Piotr Molecki/East News
Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kaamysz i Marek Sawicki jadą po politykach PiS i Jarosławie Kaczyńskim
Ustawa i tak została przegłosowana stosunkiem głosów 220:171, ale to nie oznacza, że ktoś zapomni występek Kaczyńskiego i spółki. Wprost przeciwnie, 75-latek wyszedł na mównicę jeszcze przed głosowaniem i przekonywał:
To, co jest w tej chwili proponowane, to nic innego, jak uruchomienie dynamiki politycznej, której życzy sobie znaczna część Unii Europejskiej, a przede wszystkim dwa największe państwa, nazywa się je niesłusznie mocarstwami. Dynamiki, która będzie prowadziła do co najmniej wielkiego osłabienia, a być może wręcz do likwidacji NATO. O to tutaj chodzi.
Właśnie za te słowa i za głos przeciwko oberwało mu się od Marka Sawickiego, posła PSL, który nie przebierał w słowach:
Panie premierze Kaczyński. Myślałem, że kwestia bezpieczeństwa państwa nie będzie nas na tej sali dzielić, i że przynajmniej od 30 lat mamy w tej sprawie konsensus.
Po tych słowach przypomniał 2006 rok, kiedy prezes PiS był premierem:
Wtedy pan proponował likwidację wspólnej polityki rolnej i przeniesienie tych środków na wspólną armię europejską. To co z panem się stało? Jak pan się zmienił, panie prezesie? (...) Pan się uważa za człowieka inteligentnego.
Poniżej znajduje się tematyczne wideo. Nagranie pochodzi z Facebooka Marka Sawickiego.
Później dołączył do niego Władysław Kosiniak-Kamysz, który grzmiał na polityków obecnej opozycji:
Co się z wami stało, bo problem jest głębszy niż tylko to głosowanie? Wielu Polaków głosowało na was dlatego, bo mieliście dobre wyczucie zagrożeń ze Wschodu i nawet odpowiedzi na to. Utraciliście to zupełnie, a teraz utraciliście zdolność działania na rzecz dobra Rzeczpospolitej.
Kiedy krzyki na sali wzmogły się przeciwko wicepremierowi, ten nawiązał także i do tego:
Krzyczycie tak głośno teraz, bo próbujecie zakłamać, zakrzyczeć hańbę swoich głosowań i ostatnich działań. Krzyk jest wyrazem waszej gigantycznej słabości, a wasz obłęd w oczach oddaje emocje, w których się znajdujecie. Jesteście po prostu w tragicznej sytuacji.
Później podnosząc znacznie głos, przypomniał, jak Karol Nawrocki skompromitował się w radiu RMF FM, kiedy to szef IPN nie wiedział, co zrobi, "czy wykona postanowienia traktatu północnoatlantyckiego, czy będzie uruchamiał artykuł 5., czy będzie gotowy do sojuszniczej obrony":
A dzisiaj mamy do czynienia z kandydatem, który na podstawowe pytanie, na który każdy kandydat, nie na prezydenta, na radnego gminy powinien odpowiadać w trzy sekundy, że Polska wykona wszystkie zobowiązania sojusznicze i oczekuje wykonania wszystkich zobowiązań sojuszniczych. Co to ma znaczyć? Kogo wy wystawiliście? Na co wy Polskę narażacie?
instagram.com/nawrocki_25/
W dalszej części polityk kontynuował, grzmiąc na posłów PiS:
16 razy NATO było wymienione w rezolucji parlamentu europejskiego, tego nie chcecie zauważyć. Dzisiejsze głosowanie okrywa was hańbą i wstydem. Polska jest w NATO, w Unii Europejskiej i będzie budować największe zdolności operacyjne i zdolności obronne. Trzy wektory pozostają niezmienne — trzymać Rosję jak najdalej stąd, budować siłę NATO i siłę UE oraz wspierać się nawzajem.
Ten fragment jego wypowiedzi można obejrzeć na poniższym wideo. Materiał pochodzi z Instagrama Michała Marszała.
Źródło: Instagram.com/michałmarszał
Swoje "trzy grosze" wtrącił Donald Tusk, który napisał na X tematyczny post o treści:
Mieli do wyboru: poparcie uchwały albo hańbę. Wybrali hańbę, a uchwałę i tak przegłosowaliśmy. PiS i Konfederacja ponownie przeciw Tarczy Wschód i europejskiej jedności wobec rosyjskiej agresji.
Mieli do wyboru: poparcie uchwały albo hańbę. Wybrali hańbę, a uchwałę i tak przegłosowaliśmy. PiS i Konfederacja ponownie przeciw Tarczy Wschód i europejskiej jedności wobec rosyjskiej agresji.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 20, 2025
Zaorane, jak pole uprawne przed wiosną.