TV "R" się doigrała. Dostaje karę za karą. Zaraz mamony ze ściepy braknie

TV Republika doigrała się. Dostaje karę za karą

Stacja Tomasza Sakiewicza nie ma łatwego czasu. Mimo że notuje ogromne wzrosty popularności, nie przekłada się to na finansowanie stacji. Wszystko przez liczne kary, jakie stacja musi zapłacić w związku z naruszeniem zasad i praw, ustanowionych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Wśród nich jest kara w wysokości 40 tysięcy złotych za wypowiedź kobiety, która używała obraźliwych słów wobec obecnej władzy. KRRiT stwierdziła, że dziennikarz nie zareagował wystarczająco asertywnie na jej słowa. Oprócz tego do organu państwowego, nadzorującego media trafiły także skargi na TV Republika, które miały w nieodpowiedni sposób przedstawiać materiały na temat WOŚP.

Mało tego, dziennikarze stacji Tomasza Sakiewicza, zamiast przywoływać źródło o nazwie TVP, kiedy użyczali ich materiałów, oni pisali "nielegalna TVP", co jest niezgodne z prawem i prawdą. Właśnie z tego powodu kara znów będzie nieunikniona, a władze redakcji telewizyjnej podjęły kolejne kroki.
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/East News

TV Republika zmienia nazwę na Republika

Szefostwo stacji zdecydowało się oficjalnie zmienić nazwę stacji i jej charakter. Teraz kanał będzie się nazywać Republika, a treści przedstawiane w redakcji będą miały wydźwięk informacyjno-publicystyczny. Wcześniej były to materiały "uniwersalne".

Jednak wszystkie kary, włącznie z tymi, które mogą zostać jeszcze nałożone, gdyż mnóstwo spraw jest dopiero rozpatrywanych, mocno nadszarpną budżet stacji. Ta z kolei już teraz organizuje zbiórki pieniędzy, na razie na sprzęt firmowy, ale niedługo i to może się zmienić.

Jednak jest jedna "pozytywna" informacja dla stacji. Otóż mamy nowego "Dzbana Roku". Następcą Przemysława Czarnka stała się ta jedna słynna telewizja TV Republika.