Nie tylko Ryś. Odważna Ola wskazała, że Mariusz od Jareczka też miał być pod wpływem na Wiejskiej [wideo]

Nie tylko Ryś. Odważna Ola wskazała, że Mariusz od Jareczka też miał być pod wpływem na Wiejskiej [wideo]

Nie tylko Ryś. Odważna Ola wskazała, że Mariusz od Jareczka też miał być pod wpływem na Wiejskiej [wideo]

instagram.com/mariuszgosek_pl/ ; x.com/jachcy

Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050 w programie Trójki Polskiego Radia powiedziała, że nie tylko poseł Wilk pozostawał pod wpływem w Sejmie kilka dni temu. Tamtego dnia także poseł PiS, Mariusz Goska, miał także nie być wolnym od zakazanych napoi. Sam zainteresowany odpowiedział już koleżance po fachu na jej oskarżenia.

Reklama

Nie tylko Ryś. Odważna Ola wskazała, że Mariusz od Jareczka też miał być pod wpływem na Wiejskiej

Nie milkną echa sprawy Ryszarda Wilka, posła Konfederacji, który przyszedł na obrady Sejmu pod wpływem napoi wysokoprocentowych. Wtedy też marszałek sejmu kazał mu opuścić salę: Szymon Hołownia wyrzucił kolegę z biura na Wiejskiej, bo ten był "niedysponowany": "Nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach".

Okazuje się, że tego dnia nie tylko Ryszard Wilk miał się wspomagać zakazanymi napojami. W zeszłą sobotę rano, Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050, poinformowała gości i prowadzącą program "Śniadanie w Trójce", że nie tylko Ryszard Wilk był pod wpływem. Podobna sytuacja dotyczyła także Mariusza Goska, posła Prawa i Sprawiedliwości.
mariusz-gosek w garniturze i czapce instagram.com/mariuszgosek_pl/
W trakcie rozmowy politycznej, Leo powiedziała, że poseł Wilk nie był jedynym pod wpływem posłem tego dnia. Gdy zapytano ją o szczegóły, ta odpowiedziała:

No pan poseł Gosek, który wchodził za marszałka Szymona Hołownię, i pan marszałek w czasie posiedzenia powiedział, że sprawdzania alkomatem naprawdę powinny mieć miejsce, ponieważ po ostatnim bliskim kontakcie z panem posłem ma wątpliwości co do jego trzeźwości, bo czuł alkohol.

Poniżej tematyczne wideo. Nagranie pochodzi z konta na X użytkownika "jachcy".

Reklama


Mimo że samego zainteresowanego nie było na miejscu, zwrócił się do Aleksandry Leo w bezpośrednim poście na X.

Mariusz Goska zapowiada kroki prawne przeciwko Aleksandrze Leo

Mariusz Goska w odpowiedzi na słowa polityczki na w radiu napisał post na X, gdzie zwrócił się bezpośrednio do posłanki Polski 2050. Zagroził jej, że spotkają się w sądzie, jeśli ona nie cofnie swoich słów. Poza tym mężczyzna stwierdził, że on jest sportowcem, więc napojami dla dorosłych się brzydzi. Poniżej jego oryginalny post. Wpis pochodzi z konta X.

Reklama

Kilka godzin później, polityk wystosował kolejny post, w którym napisał, że z racji, iż Aleksandra Leo nie odpowiedziała na poprzedni post, nie cofnęła swoich słów, więc on kieruje sprawę do sądu. To właśnie na ten wpis zareagowała. Przedstawicielka partii Szymona Hołowni nie tylko, z pozoru, przeprosiła, ale też wbiła szpilę posłowi Gosce:

W końcu wchodzenie za stół prezydialny w czasie obrad Sejmu i przerywanie Marszałkowi w trakcie prowadzenia obrad to zachowanie wykraczające poza standardy pracy w Parlamencie. Rozumiem, że poczuł się Pan urażony moją wypowiedzią w dzisiejszym programie "Śniadanie w Trójce", dlatego przepraszam Pana i życzę wielu sukcesów sportowych!

Internauci zakpili z jego słów o byciu sportowcem. Pod wpisem można zobaczyć takie aktywności:

Dzień dobry. Gdzie mogę znaleźć Pani sukcesy w ponad rocznej pracy w parlamencie? Jakaś strona z konkretami może?

Albo Eurosport albo Sportowa Niedziela… Kiedyś widziano pana posła w dresie. On musi być sportowcem. To od razu widać

Na pewno z niego sportowiec, dziś paradował w dresie przy Wiejskiej

Pani poseł, obawiam się, że Mario niewiele zrozumiał z Pani wpisu.

No cóż, bywa i tak.

Ryszard Wilk wpadł do Sejmu wpływem. Będzie musiał słono zabulić za swoją swawolę. Szymon Hołownia zadecydował [memy]
Źródło: instagram.com/michalmarszal
Reklama
Reklama