Kreatywny Zbyś zaliczył wpadkę w biurze na Wiejskiej. Zamiast wejść do swojego gabinetu, trafił do Donka [wideo]

Kreatywny Zbigniew Ziobro zaliczył wpadkę w biurze na Wiejskiej

Zbigniew Ziobro wziął udział w konferencji prasowej, która została zorganizowana w Sejmie w zeszły wtorek. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos na temat zawieszenia w obowiązkach służbowych zastępcę Prokuratora Generalnego, czyli prokuratora Michała Ostrowskiego, który jednocześnie jest bliskim współpracownikiem byłego ministra ds. sprawiedliwości.
Pawel Wodzynski/East News
Kiedy już skończył przemawiać do dziennikarzy, odwrócił się i skierował do najbliższych drzwi. Te z kolei prowadziły do gabinetu Platformy Obywatelskiej, którą rządzi Donald Tusk, a nie do jego pokoju. Jednak on tego nie zauważył i zorientował się, dopiero kiedy rozpoznał układ pomieszczenia.

Wtedy też z żartem powiedział:

Po Donalda Tuska idę.

Z kolei jedna z osób obecnych na spotkaniu poinformowała go, że "to nie te drzwi".

Tę sytuację można zobaczyć na nagraniu poniżej. Wideo pochodzi z konta X użytkownika Piotrdotcom.

Po zakończonej konferencji prasowej były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował się do sejmowego biura Platformy Obywatelskiej. Kiedy się zorientował, zawrócił i poszedł dalej sejmowym korytarzem. - Po Donalda Tuska idę - skomentował.⬇️https://t.co/w7i3XwSOam pic.twitter.com/7ISGt4Drx6

— Piotrdotcom ???????? #SilniRazem (@Piotrdotcom) February 12, 2025

Zbigniew Ziobro nie przejął się wpadką

Po omyłkowym otworzeniu drzwi, polityk opozycji wycofał się i z uśmiechem szedł schodami. Wpadkę zarejestrowali dziennikarze, a materiał trafił do sieci. Internauci chętnie zabrali głos w sprawie jego pomyłki i zostawili pod tematycznym wpisem na X sporo opinii:
Ciągnie wilka do lasu …

buahahaha teraz się chce zapisać, prawi.zek

Chciał ich samodzielnie wszystkich aresztować, ale się powstrzymał.

Zbyszko, drzwi do celi to jedyny, właściwy dla ciebie kierunek, dzbanie.