Bartłomiej Graczak zniknął z TVP, a teraz prosi o kasę. Za 100 zł oferuje rozmowę, a za 300 zł cudną kolację

Bartłomiej Graczak — kariera

Bartłomiej Graczak dał się poznać widzom Telewizji Publicznej dzięki takim programom jak: "Minęła 8", "Minęła 9" i "Minęła 20", które prowadził w dawnym TVP Info.

Wielu kojarzy go również za sprawą relacji Bartłomieja Graczaka z Marszu Niepodległości w 2014 roku. To właśnie wtedy, jeszcze jako reporter TV Republiki, został zaatakowany przez narodowców. Jego relacja na Twitterze odbiła się głośnym echem:

Nasza ekipa została obrzucona butelkami, również przekleństwami, które, wydaje się, były skierowane raczej do konkurencji. Schowaliśmy się do wieżyczki mostu Poniatowskiego. Widać morze biało-czerwonych flag.

Na liście jego dokonań znalazł się również kontrowersyjny materiał dotyczący  reprywatyzacji kamienic, w którą, według sugestii autora, miała być zamieszana Monika Olejnik. Sprawa zakończyła się w sądzie. Dziennikarka wygrała, a Telewizja Polska była zobowiązana do wyemitowania przeprosin za materiał Bartłomieja Graczaka.

instagram.com/bgraczak

Graczak założył kanał na YouTubie

Bartłomiej Graczak nie próżnuje. Po stracie posady w TVP postanowił spróbować swoich sił na własnym kanale na YouTubie. 1 marca ruszył "PRZEkanał". Dziennikarz szumnie zapowiada, że jego miejsce w Internecie szybko zyska olbrzymią popularność. W szybkim czasie spodziewa się nawet miliona odsłon.

Póki co spektakularny sukces jest w sferze marzeń, a Bartłomiej Graczak w rozmowie z Wirtualnymi mediami zdradził, że walczy o wsparcie finansowe. W tym celu uruchomił konto w serwisie Patronite. Wpłacający będą mogli wesprzeć "PRZEkanał", a w zamian mają do wyboru cały wachlarz dziękczynnych uciech!

Były prezenter TVP Info za każdy datek w wysokości 100 zł oferuje indywidualną rozmowę telefoniczną lub online przynajmniej raz na kwartał. Za wpłacone 200 zł darczyńca może liczyć na "interwencję dziennikarską" Bartłomieja Graczaka. Prawdziwa gratka czeka na darczyńców, którzy wesprą  internetowy kanał kwotą 300 zł!  Dla wyjątkowo hojnych patronów przewidział "PRZEmiłą kolację w Warszawie".

Na razie kanał nie odniósł żadnych sukcesów, ale jak mawiał klasyk "mężczyznę ocenia się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy". Życzymy powodzenia.

W galerii przypominamy najzabawniejsze memy z obrony TVP. Politycy pełnili warty, a internauci pękali ze śmiechu!